Zielone tablice rejestracyjne. Co oznaczają i jakie dają możliwości?

Na pierwszy rzut oka wyglądają jak coś nietypowego. Zielone tło zamiast białego, brak wyróżniających znaków szczególnych. A jednak dla coraz większej liczby kierowców to symbol zmiany – nie tylko w technice jazdy, ale też w stylu życia. Zielone tablice rejestracyjne pojawiły się na polskich drogach kilka lat temu i od razu wzbudziły ciekawość. Co oznaczają? Komu przysługują? I czy niosą za sobą coś więcej niż odmienny kolor?

Hyundai IONIQ 9
Program NaszEauto

Zielone tablice – skąd się wzięły?

W Polsce zielone tablice rejestracyjne wprowadzono z początkiem 2020 roku. Był to efekt zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym oraz rozporządzeniu ministra infrastruktury z grudnia 2019 r. Przepisy jednoznacznie określiły nową kolorystykę tablic dla pojazdów zeroemisyjnych, czyli takich, które nie generują spalin w czasie jazdy.

Nowe tablice miały jeden główny cel – wyróżnić pojazdy elektryczne bateryjne oraz napędzane ogniwami paliwowymi (wodorowe). W praktyce pozwalają je szybko zidentyfikować, co ma znaczenie np. przy kontroli drogowej, parkowaniu w strefach miejskich czy korzystaniu z przywilejów przysługujących kierowcom aut elektrycznych.

Zielone tablice różnią się od klasycznych nie tylko kolorem tła, ale też są dostępne we wszystkich wersjach – standardowej, motocyklowej, amerykańskiej, a także indywidualnej.

Kto może dostać zielone tablice?

Nie każda osoba jeżdżąca nowoczesnym autem może ubiegać się o takie tablice. Przysługują one wyłącznie właścicielom pojazdów spełniających bardzo konkretny warunek – muszą to być pojazdy zeroemisyjne. 

W praktyce są to dwa typy napędów:

  • elektryczne – zasilane wyłącznie energią z akumulatora trakcyjnego;
  • wodorowe – napędzane ogniwami paliwowymi, generujące prąd bezpośrednio z wodoru.

Warto zaznaczyć, że pojazdy hybrydowe – nawet typu plug-in – nie kwalifikują się do zielonych tablic. Nawet jeśli większość czasu poruszają się na napędzie elektrycznym, formalnie nie spełniają warunku "zeroemisyjności". Dla przykładu: TUCSON Plug-in Hybrid lub SANTA FE Hybrid, choć bardzo niskoemisyjne, nadal posiadają silnik spalinowy, więc nie otrzymają zielonych tablic.

Hyundai SANTA FE Hybrid

Co daje zielona tablica?

Posiadacze zielonych tablic mogą korzystać z szeregu przywilejów. Choć różnią się one lokalnie, część z nich ma umocowanie w ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych. 

W praktyce oznacza to konkretne ułatwienia, np.:

  • możliwość poruszania się po buspasach – rozwiązanie przyspieszające przejazd przez zatłoczone miasta;
  • darmowe parkowanie w strefach płatnego parkowania – np. w Warszawie, Krakowie czy Gdańsku;
  • wjazd do stref czystego transportu (gdzie obowiązują ograniczenia dla pojazdów spalinowych) – coraz częstsze w dużych miastach;
  • dostęp do preferencyjnych warunków w niektórych programach samorządowych – np. możliwość korzystania z miejskiej infrastruktury ładowania bez dodatkowych opłat.

W zależności od miasta i gminy przywileje mogą się różnić. Warto więc regularnie sprawdzać lokalne uchwały.

Ciekawostka!

Na koniec marca 2025 roku w Polsce zarejestrowanych było ponad 87 tys. samochodów całkowicie elektrycznych (BEV – battery electric vehicles). Oznacza to wzrost o ponad połowę względem analogicznego okresu rok wcześniej. Co więcej, udział pojazdów elektrycznych w nowych rejestracjach osiągnął poziom 6,8% (marzec 2025), a liczba ogólnodostępnych punktów ładowania w Polsce przekroczyła 9 340.

Dlaczego nie każdy wybiera zieloną tablicę?

Mimo że zielone tablice są dostępne dla aut elektrycznych już od kilku lat, wciąż wiele takich samochodów jeździ z tradycyjnymi, białymi oznaczeniami. Dlaczego? Najczęściej z braku świadomości albo po prostu z przyzwyczajenia. Nie każdy wie, że kolor tablicy może mieć wpływ na to, jak poruszasz się po mieście – dosłownie.

W przypadku nowego pojazdu elektrycznego sprawa jest jasna – rejestrując auto w Polsce, od razu dostajesz zieloną tablicę. Trochę inaczej wygląda to przy samochodach sprowadzanych z zagranicy. Tam trzeba już przy rejestracji w urzędzie zaznaczyć, że chodzi o auto elektryczne. Jeśli figuruje w systemie jako zeroemisyjne – a tak będzie, jeśli to model wyłącznie na prąd – nie potrzeba żadnych dodatkowych dokumentów.

Zdarza się też, że ktoś zarejestrował elektryka kilka lat temu, zanim zielone tablice się spopularyzowały. Nic straconego – możesz w każdej chwili wymienić białe na zielone. Trzeba złożyć wniosek, zapłacić za nowe tablice i nalepkę – i po kilku dniach jesteś gotowy. Koszt jest niewielki, a korzyści odczuwalne.

Czym różni się pojazd z zieloną tablicą od auta hybrydowego?

To jedno z częściej zadawanych pytań – i dobrze, że się pojawia. Auto z zieloną tablicą to pojazd zeroemisyjny. Tymczasem hybrydy – zarówno klasyczne, np. KONA Hybrid, jak i typu plug-in, np. TUCSON Plug-in Hybrid – mają w sobie silnik spalinowy, który aktywuje się w zależności od stylu jazdy, poziomu naładowania akumulatora czy warunków drogowych.

Oznacza to, że:

  • hybrydy nie są pojazdami zeroemisyjnymi;
  • nie mają prawa do zielonych tablic;
  • nie przysługują im wynikające z nich przywileje.
Hyundai KONA Hybrid

Czy zielone tablice to przyszłość motoryzacji?

Trudno mówić o nich jako o celu samym w sobie. Zielone tablice są raczej narzędziem – mają wspierać zmianę nawyków transportowych i pokazywać, że elektromobilność staje się realną alternatywą. Im więcej ich zobaczysz na drogach, tym większa szansa, że sama idea bezemisyjnego transportu zakorzeni się w świadomości społecznej.

W niektórych krajach podobne rozwiązania funkcjonują od lat. Norwegia, która przoduje w elektryfikacji transportu, pozwala np. na znaczne ulgi podatkowe i darmowe przejazdy autostradami dla posiadaczy aut elektrycznych. U nas to dopiero się rozwija, ale kierunek jest jasny – i wspierany zarówno przez państwo, jak i samorządy.

Jak zarejestrować pojazd z zieloną tablicą?

Jeśli planujesz zakup nowego auta elektrycznego, procedura jest prosta – w momencie rejestracji w wydziale komunikacji samochód zostaje oznaczony jako zeroemisyjny, a zielona tablica jest wydawana automatycznie. Gdy jednak kupiłeś auto używane lub sprowadzasz je zza granicy, musisz samodzielnie zadbać o ten detal. 

W praktyce wygląda to tak:

  • Rejestrujesz pojazd w urzędzie – klasycznie, z kompletem dokumentów.
  • Urzędnik weryfikuje, czy auto spełnia warunki tzw. zeroemisyjności (czyli jest elektryczne lub wodorowe).
  • Jeśli wszystko się zgadza, otrzymujesz komplet zielonych tablic rejestracyjnych oraz zieloną nalepkę kontrolną na szybę.

W przypadku, gdy Twój pojazd był wcześniej zarejestrowany z klasycznymi, białymi tablicami, nadal możesz je wymienić – to tzw. zmiana oznaczeń. Musisz wtedy wypełnić wniosek, dołączyć dowód rejestracyjny, opłacić wydanie nowych tablic (to obecnie 93 zł w standardzie) i poczekać kilka dni.

Czy zielone tablice są obowiązkowe?

W Polsce zielone tablice rejestracyjne nie są obowiązkowe. Możesz nadal jeździć autem elektrycznym z klasycznymi, białymi tablicami – jednak wiąże się to z utrudnieniami.

Po pierwsze – bez zielonej tablicy nie skorzystasz z wielu przywilejów, np. jazdy po buspasie czy bezpłatnego parkowania w miastach. Te uprawnienia są najczęściej przypisane wyłącznie do pojazdów oznaczonych w ten sposób.

Po drugie – w razie kontroli drogowej lub sytuacji spornych trudniej udowodnić, że pojazd jest zeroemisyjny, skoro wygląda jak klasyczny spalinowy. Zielona tablica działa więc także prewencyjnie.

Zielone tablice rejestracyjne – FAQ

Jakie są najczęstsze pytania i odpowiedzi na temat zielonych tablic rejestracyjnych?


Nie. Nawet jeśli jeździsz głównie w trybie elektrycznym, obecność silnika spalinowego eliminuje auto z kategorii zeroemisyjnych.
Tak – pod warunkiem że jest to pojazd elektryczny lub wodorowy. Rejestrując go w Polsce, zgłaszasz chęć wydania tablic w kolorze zielonym.
Zielona tablica nie zależy od właściciela – liczy się rodzaj napędu pojazdu. Coraz więcej firm flotowych decyduje się na auta elektryczne z uwagi na koszty eksploatacji i możliwość wjazdu do centrów miast. Program Hyundai Business wspiera właśnie takie wybory, oferując m.in. opiekuna flotowego czy uproszczone warunki zakupu modeli jak KONA Electric, czy TUCSON Hybrid (choć ten ostatni nie ma zielonej tablicy – to nadal hybryda).

Redakcja Hyundai